Piec nie tylko na węgiel?

Czy kości z kurczaka, plastikowe butelki, foliówki i inne odpady, mogą trafić do pieca zamiast węgla? Teoretycznie nie, powinny trafić oczywiście posegregowane do kosza na śmieci. Zwykle w takich przypadkach ekolodzy i służby sanitarne monitują, że to cuchnie, jest szkodliwe, no i niebezpieczne. Pan Arkadiusz Brzeski skonstruował jednak specjalny piec, w którym te wszystkie rzeczy mogą zostać spalone jako paliwo do pieca. Ten piec nikomu podobno nie szkodzi, a zamiast dymu powstają frakcje ropy naftowej oraz gaz palny.


Czyli piec na wszystko, nie tylko na węgiel kamienny, czy też miał.
Ci którzy chcieliby biec do sklepu żeby go kupić muszą jeszcze poczekać. Piec jest na etapie prototypu. Pocieszający jest fakt, że konstruktor już złożył odpowiednie dokumenty do stosownego urzędu patentowego. Ten wynalazek oczywiście otrzymał nazwę od nazwiska konstruktora czyli piec Brzeskiego. Piec powstał w szopie na działce w okolicach Brzezin. Na działkach też często pali się węglem. Ogrodowa altanka stała się pierwszym miejscem, ogrzewanym przez piec.

W metalowej klatce, opatrzonej napisem „promieniowanie”, znajduje się komora spalania. Zbudowana została z grubych kawałków metali. Są też filtry i turbina, wyciągnięta z silnika osobowego opla. Całość oplatają wijące się metalowe rurki. W tylnej części pieca są zamontowane dwa żeberka grzejnika i zbiornik wyrównawczy wody. Ten zbiornik wykonany został z plastikowej butelki. Urządzenie jest zasilane prądem z gniazdka. Piec jest połączony z palnikiem, z którego po odpaleniu maszyny ulatnia się gaz.

Po tym, jak zachowuje się płomień, widać, co jest aktualnie spalane, ponieważ jedne śmieci są bardziej kaloryczne, inne mniej i widać to po płomieniu.
Piec jest dość cichy, a komina nie ma. Podczas pokazu, nie czuć żadnych zapachów. Śmieci spalają się wewnątrz pieca i są traktowane odpowiednim promieniowaniem. Co to dokładnie znaczy? Tego konstruktor niestety, póki co nie chce zdradzić, gdyż wynalazek jest w trakcie procesu patentowego i ktoś mógłby ukraść pomysł. Wynalazca twierdzi, że piec jest w stanie spalić bez żadnych skutków ubocznych nawet gruby plastik. Czy węgiel zatem z czasem pójdzie w zapomnienie?

Zostaw komentarz