Każdy instalator może się pomylić. Pytanie, jakie należy sobie zadać przed wyborem instalacji, to czy więcej okazji do popełnienia błędu będą mieli instalatorzy montując kocioł na węgiel czy instalując pompę ciepła? Ważną kwestią jest też, które błędy łatwiej naprawić, a których się wystrzegać.

Żadnemu instalatorowi nie powinno sprawić kłopotu wykonanie przyłącza gazu i podłączenie kotła gazowego lub zamontowanie standardowego pieca na węgiel. Można nawet powiedzieć, że dla fachowców są to prace rutynowe. Problemy mogą wynikać z doboru kotła o mocy zbyt dużej lub za małej w stosunku do potrzeb. Taka sytuacja zdarza się jednak rzadko. Wydawałoby się, że obliczenia zapotrzebowania na ciepło są przejrzyste i proste, a można je wykonać z dużą dokładnością i nawet nie trzeba mieć dużego doświadczenia, by zrobić to bez pomyłki.

pompa
Tak naprawdę moc kotła jest zawsze podana przez producenta dla określonego rodzaju gazu. Praktycznie nie zdarza się sytuacja, by kocioł miał moc zbyt małą do ogrzania całego domu jednorodzinnego. Niestety często okazuje się, że domownicy narzekają na niewystarczającą ilość przygotowywanej przez kocioł ciepłej wody. Z czego to wynika? Rzadko kiedy ze złej pracy kotła czy też może błędu instalatora. Powodem jest najczęściej oszczędność przy wyborze kotła. Decydując się na urządzenie dwu funkcyjne bez zasobnika, które jest najtańszym rozwiązaniem, dobrze wiedzieć, że nie zapewni on komfortu. Pewniejszy będzie kocioł o dużej mocy z zasobnikiem o pojemności ponad 100 l.

Co zatem zrobić w sytuacji kiedy po zamontowaniu kotła jesteśmy z niego niezadowoleni?

Jeśli w miarę szybko dojdziemy do wniosku, że kocioł jest dla naszego domu za mały, to należy porozmawiać z firmą, która nam go sprzedała, i wymienić na „lepszy model”. Przeróbka instalacji nie będzie większym problemem technicznym i nie będzie bardzo kosztowna.

Zostaw komentarz